ŁOWIECTWO ŁOWIECTWO

Obcy wśród nas

W czasie niedawnej inwentaryzacji zwierzyny łownej, na terenie lasów pozostających w zarządzie Nadleśnictwa Katowice, doliczono się m.in. 72 jenotów, czyli o 10 osobników więcej niż w czasie inwentaryzacji w 2014 roku (najwięcej, bo 20 na obszarze działania Koła Łowieckiego „Cietrzew" Ruda Śląska). Z uwagi na zainteresowanie jakie wzbudza ten gatunek w naszej Leśnej Sali Edukacyjnej (gdzie jest jednym z eksponatów) poświęćmy jenotowi nieco więcej miejsca.

Jenot należy w Polsce, jak i w całej Europie, do gatunków obcych - pierwotnie zamieszkiwał on wschodnią Azję, natomiast zasięg geograficzny powiększył wskutek introdukcji prowadzonej na terenie byłego ZSRR, gdzie hodowany był w fermach zwierząt futerkowych. W konsekwencji, u nas, pierwsze osobniki pojawiły się emigrując z litewskich, białoruskich lub ukraińskich lasów.

Jest to ssak drapieżny z rodziny psowatych, który do zasiedlania wybiera przede wszystkim lasy liściaste, urozmaicone bagnami czy jeziorami, a także doliny rzeczne i okolice zbiorników wodnych. Jest mniejszy od lisa i wykazuje skłonność do dalekich wędrówek. Choć jenot nie konkuruje o pokarm czy schronienie z naszymi rodzimymi drapieżnikami (borsukiem i lisem), to jednak przyczynia się do spadku populacji cietrzewia, kaczek i innych gatunków ptactwa wodno-błotnego. Wiedzie nocny tryb życia i odbywa krótki sen zimowy, dlatego trudno o spotkanie z nim „oko w oko".

Większe spustoszenie w rodzimej faunie czyni inny obcy gatunek - norka amerykańska. Jak stwierdzono w czasie inwentaryzacji, mamy ich na terenie nadleśnictwa 33, czyli o 9 mniej niż w poprzednim roku, a najwięcej (15) naliczono ich na obszarze działania KŁ „Łabędź" w Bieruniu.

 Norka to przedstawiciel rodziny łasicowatych. Pierwotnie drapieżnik ten zasiedlał Amerykę Północną. Obecnie występuje i na innych kontynentach, będąc jednym z ssaków drapieżnych o największym zasięgu geograficznym (pośredni skutek hodowli norek jako zwierząt futerkowych).

Norki przyczyniły się w Polsce do redukcji populacji karczownika ziemno-wodnego, a to z kolei wpłynęło na znaczne ograniczenie bazy pokarmowej dla ptaków drapieżnych, a także (a może przede wszystkim) dla gronostaja, którego populacja wyraźnie spadła.

Drugą grupą, dla których pojawienie się norki amerykańskiej nie mogło być obojętne, są ptaki gnieżdżące się przy zbiornikach wodnych, takie jak perkozy czy żurawiowe, brodzące itp. Norka zagraża też piżmakowi oraz rybom w stawach hodowlanych.

Inwentaryzacja potwierdziła, iż lasy Nadleśnictwa Katowice wolne są (na razie?) od innego gatunku obcego pochodzenia - szopa pracza. W Polsce regularnie spotyka się go w województwach zachodnich, a doniesienia z innych regionów potwierdzają dalszą jego ekspansję. W innych częściach kraju dochodzi także do inwazji bernikli kanadyjskiej - jest to duża gęś, wyraźnie większą od rodzimej gęgawy. Ubarwienie tułowia ma szarobrązowe, a masę ciała ponad 6 kg. Ojczyzną jej jest Ameryka Północna, skąd została w ub. wieku introdukowana do Skandynawii.

Dodajmy, że zdaniem naukowców, inwazyjne gatunki obce (Invasive Alien Species, IAS) w skali globalnej stanowią obecnie największe, poza utratą siedlisk, zagrożenie dla różnorodności biologicznej. Wpływ tych gatunków jest szczególnie wyraźny w przypadku obcych ssaków drapieżnych, które niekiedy mogą doprowadzić do spadku liczebności lub wyginięcia miejscowych gatunków - zarówno drapieżników, z którymi konkurują, jak i ofiar, które zjadają. Zatem, w tym przypadku, goście nie są mile widziani.